Międzynarodowa Federacja Robotyki (IFR) opublikowała raport robotyzacji za 2019 rok.
Wieści dla polskiego rynku są pozytywne, Polska zajęła 14. miejsce na świecie jeśli chodzi o liczbę wdrożonych w 2019 roku robotów przemysłowych, co jest naszym najwyższym wynikiem w historii. Jednocześnie gęstość robotyzacji, czyli wskaźnik liczby robotów przypadających na 10.000 pracowników zatrudnionych w przemyśle, jest ciągle znacznie niższy w porównaniu do średniej światowej czy europejskiej. Wedłg danych IFR w ostatnim roku wdrożono 373 tys. robotów przemysłowych, dzięki czemu ich łączna liczba przekroczyła już 2,7 mln sztuk.
Gęstość robotyzacji w Polsce rośnie
W 2019 roku w Polsce zainstalowano 2.642 roboty przemysłowe (wzrost liczby robotów o 16%), co jest niemal identyczną liczbą jak rok wcześniej (2.651 sztuk). To dobry wynik, biorąc pod uwagę, że w porównaniu do 2018 roku na całym świecie nastąpił spadek liczby zamontowanych robotów o 12%. Tym samym w Polsce pracuje już 15.800 robotów przemysłowych, z czego coraz większy odsetek stanowią roboty współpracujące (coboty). W naszym kraju tradycyjnie najbardziej zrobotyzowany jest przemysł automotive, gdzie na 10.000 pracowników przemysłowych przypada aż 190 robotów. Natomiast coraz coraz częściej roboty wykorzystywane są także w innych branżach, gdzie w 2019 roku gęstość robotyzacji wynosiła 33 sztuki na 10.000 pracowników. Ogólnie w polskim przemyśle w 2019 roku gęstość robotyzacji liczyła 46 robotów na 10.000 pracowników, wobec 42 w roku 2018.
Polska na tle innych krajów
Polska cały czas ma przed sobą długą drogę jeśli chodzi o robotyzację. 46 robotów na 10.000 pracowników zatrudnionych w przemyśle, wobec średniej europejskiej na poziomi 114 sztuk świadczy o tym, że cały czas w wielu przypadkach polski pracownik jest tańszy od robota. Choć pensja minimalna rośnie i można przyjąć, że w 2019 roku średnio operator linii produkcyjnej w naszym kraju kosztował pracodawcę 4.500 zł miesięcznie, to jednak ciągle boom inwestycyjny na roboty przemsyłowe przed nami. Dla porównania, gęstość robotyzacji w Czechach wyniosła 147 sztuk/10.000 pracowników, na Węgrzech 106 sztuk/10.000 pracowników, zaś w Niemczech aż 346 sztuk/10.000 pracowników. Z kolei Polska znacząco przebija m.in. Rumunię, w której gęstość robotyzacji liczyła jedynie 25 robotów przemysłowych/10.000 pracowników.
Mimo to warto podkreślić ogromny sukces jakim jest wejście Polski do grona 15-tu największych rynków robotyki przemysłowej w 2019 roku. Spore nadzieje przedsiębiorców budzi zapowiadana przez Ministerstwo Rozwoju ulga na robotyzację, która zakłada możliwość odliczenia 50% kosztów kwalifikowanych przy zakupie robota wraz z akcesoriami. Co ważne dotyczyłaby ona wszystkich przedsiębiorstw, niezależnie od ich wielkości. Szczegóły przedstawiono na stronie Ministerstwa Rozwoju: https://www.gov.pl/web/rozwoj-praca-technologia/ulga-na-robotyzacje–nowe-ulatwienie-od-1-stycznia-2021-roku
Które procesy najczęściej robotyzowano?
Według danych z raportu IFR w 2019 roku niezmiennie najpopularniejszym zastosowaniem robotów w Polsce było przenoszenie materiałów i obsługa maszyn (59% wszystkich wdrożeń). Drugim najpopularniejszym obszarem, w którym wykorzystano roboty przemysłowe było spawanie (15% wszystkich wdrożeń) co jest nieznacznym spadkiem wobec 2018 roku, zaś 7% zainstalowanych w 2019 roku robotów wykorzystano do prac montażowych. Tradycyjnie większość z nich została zakupiona przez przemysł automotive (982 sztuki), następnie przez branżę tworzyw sztucznych i chemii (386 sztuk), wreszcie przez przemysł metalowy i maszynowy (252 sztuki). Jest to zbieżne w większości z trendami światowymi, choć na świecie bardzo popularne jest zastosowanie robotów do branży elektrycznej/elektronicznej, która u nas zajęła dopiero 4. miejsce. Różnica ta wynika z rodzaju zakładów przemysłowych jakie występują na terenie naszego kraju.
Coboty coraz powszechniejsze
Choć roboty współpracujące (coboty), w tym roboty Universal Robots stanowią ciągle mniejszą część rynku robotów przemysłowych, to jednak ich udział stale rośnie. W 2019 roku na świecie zainstalowano aż 18.000 sztuk cobotów, co stanowiło 4,8 % wszystkich zamontowanych w tamtym roku robotów przemysłowych. Dla porównania 2 lata wcześniej, w 2017 roku wdrożono jedynie 11.000 robotów współpracujących, których udział w rynku robotyki przemysłowej wyniósł wówczas 2,75 %. To co niewątpliwe jest atrakcyjne w ich przypadku, to znacznie większa łatwość programowania i instalacji w porównaniu do tradycyjnych robotów przemysłowych, większa elastyczność i uniwersalność zastosowań oraz niższe koszty dodatkowe związane z wdrożeniem. Co ważne, są one szansą dla przedsiębiorstw produkcyjnych z sektora MŚP, dla których robotyzacja wcześniej nie była dostępna.
Skontaktuj się ze specjalistą Elmark
Masz pytania? Potrzebujesz porady? Zadzwoń lub napisz do nas!